Komunikat dot. oświadczenia Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego w sprawie zawodniczki Natalii Maliszewskiej
Z dużym zaniepokojeniem przeczytaliśmy oświadczenie Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego w sprawie łyżwiarki szybkiej na torze krótkim Natalii Maliszewskiej. Jako organizacja stojąca na straży przepisów antydopingowych, czujemy się w obowiązku wyjaśnić kilka kwestii, które zostały wskazane przez Związek w zakresie tej sprawy.
Pozostawiając na boku część emocjonalną oświadczenia, i w odniesieniu tylko i wyłącznie do kwestii istotnych z punktu widzenia antydopingu, należy wyjaśnić i sprostować następujące kwestie, tak aby pomóc też innym zawodnikom rozumieć przepisy antydopingowe w sposób właściwy:
- Każdy zawodnik, z tzw. Zarejestrowanej Grupy Zawodniczej, jest zobowiązany na bieżąco
i z wyprzedzeniem aktualizować swoje dane pobytowe.
- Przepisy antydopingowe nie czynią wyjątków i dane pobytowe należy podawać również w te dni, kiedy zawodnik uczestniczy w zawodach rangi międzynarodowej. A zatem jeśli zawodniczka brała udział w zawodach Pucharu Świata, o czym wiedziała, a nie wprowadziła tej informacji do systemu, popełniła błąd.
„Powszechna” wiedza nie ma dla przepisów antydopingowych znaczenia. Czym innym jest bowiem dostępność zawodnika do kontroli na zawodach, a czym innym niewprowadzenie danych pobytowych do systemu. Dodatkowo należy mieć na względzie, że zawodnik uczestniczący w zawodach może być badany także pomiędzy startami, a zatem udział w zawodach nie jest argumentem w sprawie.
- Ewentualne problemy techniczne dotyczące wprowadzania danych pobytowych do systemu ADAMS (o ile faktycznie miały miejsce) należy komunikować organom antydopingowym na bieżąco, ale zawsze próbując zaktualizować dane pobytowe z wyprzedzeniem, a nie następczo już po zmianie miejsca pobytu.
- Przepisy antydopingowe wprost wskazują, że nawet pobranie próbki od zawodnika wkrótce po zakończeniu się jednogodzinnego okienka nie skutkuje anulowaniem nieudanej próby kontroli w tym okienku. Tak pobrana próbka, nawet jeżeli wynik jej analizy był negatywny, nie ma charakteru kontroli odbytej w ramach jednogodzinnego okienka. Kwestia ta nie ma charakteru „ocennego” indywidualnie dla każdej ze spraw, a przepis wprost wskazuje, że okoliczność ta ma być oceniona w taki sposób, jak opisano powyżej.
Ważne jest respektowanie jednogodzinnego okienka czasowego. Spóźnienie, niezależnie czy jest ono 5 minutowe czy 15 minutowe, traktowane jest tak samo – jako spóźnienie. Kontrolerzy, z dobrej woli, bo żadne przepisy im tego nie narzucają, wykonują telefon do zawodnika na 5 minut przed końcem kontroli w okienku. Zawodnik nie może pierwszy zadzwonić do kontrolera, bo nie ma wiedzy, że kontrola jest planowana, a tym bardziej, jaki kontroler pojawi się w miejscu kontroli. Zawodnik ma obowiązek przebywać w wyznaczonym przez siebie miejscu w ramach wskazanego przez siebie okienka czasowego.
Przepisy antydopingowe, również te obowiązujące w Polsce, są przepisami uchwalanymi przez Światową Agencję Antydopingową (w tym za poparciem rządów państw). Dyskusja, czy obowiązujące przepisy mają ludzki wymiar, choć zawsze ważna, ma charakter czysto akademicki bez wpływu na toczącą się sprawę Natalii Maliszewskiej i innych zawodników. Natomiast przekazywanie błędnej interpretacji przepisów może stanowić źródło wiedzy dla innych sportowców i może być dla nich krzywdzące w przyszłości. O czym zawsze należy pamiętać formułując swoje argumenty publicznie.